Jak oduczyć psa jedzenia śmieci na spacerze?
Zjadanie przez nasze psy śmieci, odpadków i innych znalezisk na spacerze jest bardzo powszechnym problemem opiekunów. Polowanie i zdobywanie pożywienia są całkowicie naturalną i instynktowną potrzebą naszych psów wynikającą z łańcucha łowieckiego. Niestety psie polowania w dzisiejszych czasach, w świecie pełnym odpadków mogą być dla naszych przyjaciół bardzo niebezpieczne. Czy istnieją sposoby, aby ograniczyć lub oduczyć psa jedzenia śmieci na spacerze? Zapraszam do lektury.
Jakie są przyczyny jedzenia śmieci na spacerze?
Znajomość przyczyn zjadania przez psy śmieci na spacerze pomoże nam zrozumieć naszego psa, „oswoić” problem i pomóc nam opiekunom w ograniczeniu tego procederu. Zjadanie śmieci, odnajdywanie fascynujących skarbów i konsumpcja „na zewnątrz” jest bardzo powszechna a powodów tego „psiego wybryku” jest bardzo wiele.
Naturalne zachowanie związane z procesem udomowienia psa
To obrzydliwe z punktu widzenia opiekuna troszczącego się o zdrowie swojego psa zjawisko, jest całkowicie naturalne i wynika z procesu udomowienia. Człowiek wraz ze zmianą z koczowniczego na osiadły tryb życia rozpoczął wytwarzanie dużej ilości odpadków, które stawały się pożywieniem dla zwierząt. Zwierzęta w tym wilki, psowate coraz bardziej zbliżały się do osad ludzkich, pokonując lęk przed człowiekiem rozpoczęły z nim współpracę, chroniły osad ludzkich, pomagały w polowaniach. Z upływem czasu nastąpiło ich udomowienie i wyodrębnił się „nowy” gatunek – pies. Genezą tego zjawiska była zwierzęca konsumpcja „ludzkich odpadków, resztek i śmieci”.
Instynktowne zachowania wynikające z łańcucha łowieckiego
Psie potrzeby zdobywania pożywienia wynikają również z łańcucha łowieckiego, który przerwał w odmiennym zakresie u różnych psich ras i poszczególnych psów. Możliwość polowania, zdobywania pokarmu to jedna z najbardziej fascynujących psich czynności. W przeszłości polowania pozwalały psowatym, wilkom przetrwać i zachować ciągłość gatunku. Dzisiejsze psy swoją porcję żywienia mają często podaną „w misce”, nie muszą o nią zabiegać, walczyć – zatem swoje instynktowne potrzeby zdobywania pożywienia realizują na zewnątrz. Każdy upolowany kawałek podpsutego mięsa pod balkonem jest ogromną satysfakcją dla psiego zdobywcy i zaspakaja jego najbardziej instynktowne i naturalne potrzeby. Często też o ten kawałek zdobyczy nasz pies musi powalczyć ze swoim opiekunem, gdy on próbuje na siłę wydobyć ją z psiego pyska. Psie potrzeby zostają w pełni zaspokojone, a pies nagrodzony za swój spryt jak tylko uda mu się skonsumować zdobyty przysmak.
„Samonagradzanie” – nawyk
Każdy psi sukces, którym jest zdobyty i skonsumowany odpadek jest swoistą nagrodą. Pies za każdym razem „upolowując” coś na spacerze sam się nagradza i docenia swój psi geniusz „miejskiego łowcy”. Ta nagroda prowadzi do utrwalenia niepożądanego zachowania i powstaje szkodliwy nawyk. Nasz psi detektyw świetnie zna wszystkie trasy spacerowe prowadzące pod osiedlowe balkony, śmietniki, drzewka, gdzie „dbający” o dobro bezdomnych kotów, psów i ptaków sąsiedzi podrzucają resztki obiadów, skrawki starych, podpsutych wędlin, kości kurczaka. Problem ten występuje też u psów dzikich – odłowionych, psów, które przebywały w schroniskach.
Problemy zdrowotne, niedobory żywieniowe, nieprawidłowo zbilansowana dieta
Jeśli pies, który nie zjadał śmieci na spacerze nagle zaczął to robić należy udać się na wizytę do lekarza weterynarii i koniecznie wykonać kontrolne badania krwi, moczu, kału w celu sprawdzenia jego stanu zdrowia. Przyczyną pochłaniania odpadków znalezionych na spacerze mogą być niedobory żywieniowe, nieprawidłowy skład flory bakteryjnej jelit psa oraz pasożyty. Weterynarz dobierze odpowiednią suplementację, leki na odrobaczenie bądź wdroży konieczne leczenie. Warto również przyjrzeć się psiej diecie i sposobowi żywienia. Przeanalizować jakość i skład karmy (pies karmiony suchą, mokrą karmą), sprawdzić, czy dieta jest dobrze zbilansowana (barf surowy, gotowany). W razie potrzeby skonsultować dietę z psim dietetykiem. Pomocne mogą być żwacze, dobre psie prebiotyki, olej lniany bądź olej z łososia. Pamiętajmy jednak, że źle dobrana suplementacja może zrobić więcej szkody niż pożytku.
Problemy behawioralne, nuda, brak stymulacji umysłowej
Po wykluczeniu problemów ze zdrowiem, błędów żywieniowych. Należy też wziąć pod uwagę problemy natury psychicznej, nie związane z potrzebą zaspokojenia głodu oraz naturalnych instynktów psa. Będą to między innymi: lęk, stres, niepokój, dyskomfort. Zdarza się również zjadanie przez psy rzeczy niejadalnych: kamieni, pestek, innych twardych, stałych elementów. W tym przypadku może okazać się konieczna konsultacja u behawiorysty i terapia. Prozaicznym powodem, ale bardzo istotnym może być psia nuda. Wyszukiwanie atrakcyjnych skarbów na spacerze jest dla pozbawionego stymulacji umysłowej psa dużą atrakcją.
„Jem, bo lubię”
Ze względu na swój wspaniały zmysł węchu psy uwielbiają intensywne, charakterystyczne zapachy. „Aromaty”, które dla nas ludzi odrażające są dla nich fascynujące i dostarczają im wspaniałych wrażeń. Nasz pies poznaje i delektuje się otaczającym światem za pomocą nosa. A od nosa do pyska…krótka droga.
Szczeniaki poznają świat organoleptycznie biorąc wszystko do pyska i smakując. Warto od szczeniaka wprowadzać „zasady”, szkolić i uczyć malucha, że bułka w aluminiowej folii znaleziona na spacerze nie jest najlepszym przysmakiem.
Czy jesteśmy w stanie oduczyć psa jedzenia śmieci na spacerze?
Odpowiedz na to pytanie jest pozytywna. Jesteśmy w stanie „oduczyć” bądź ograniczyć w znacznym stopniu jedzenie śmieci na spacerze przez naszego psiego przyjaciela. Najważniejsze jest, aby zrozumieć naturę psa, zaakceptować to, że „pies jest psem” i poznać główne przyczyny, dlaczego nasz pies stołuje się na zewnątrz. Kolejnym krokiem jest wprowadzenie cierpliwego i systematycznego treningu i cieszyć się każdym sukcesem i psią rezygnacją ze znaleziska spacerowego.
Jak oduczyć psa jedzenia śmieci na spacerze?
Podstawa to szkolenie i trening. Pomocne będą zatem komendy” „zostaw”/„nie rusz”, „wypluj”/ „puść” i nauka rezygnacji i wymiany z psem. Naukę wszystkich komend uczymy w domu, unikając rozproszeń. Z czasem, gdy pies opanuje komendy dodajemy rozproszenia, stawiamy przed psem coraz trudniejsze wyzwania i generalizujemy – wychodząc z treningiem na zewnątrz.
„Zostaw”/„nie rusz”
Potrzebne nam będą dwa rodzaje jedzonka: mniej i bardziej atrakcyjne dla naszego psa. Jako nagrodę wybieramy bardziej atrakcyjny smakołyk. Kładziemy mniej atrakcyjny smakołyk na dłoni i wydajemy komendę „Zostaw”/ „nie rusz”. Gdy pies próbuje dostać się do smakołyka w dłoni spokojnie zamykamy dłoń. Nagradzamy psa, gdy zrezygnuje (odsunięcie pyska, kontakt wzrokowy z opiekunem). Gdy pies radzi sobie z zadaniem i rezygnuje ze smakołyka w otwartej dłoni utrudniamy mu zadanie kładąc smakołyk na podłodze. Na początku dalej od psa, aby łatwiej było mu sprostać zadaniu, z czasem w miarę psich sukcesów coraz bliżej psa. Nie pozwalamy, aby pies nagrodził się sam smakołykiem z podłogi. W razie konieczności przykrywamy go dłonią, stopą. Zmieniamy miejsca ćwiczeń w domu. Gdy nasz pies jest „domowym ekspertem rezygnacji” wychodzimy z treningiem na zewnątrz. Początkowo nasze „śmieci jedzeniowe” nie powinny być bardzo kuszące, z czasem testujemy coraz „lepsze smakołyki”. W końcowym etapie nauki przyda nam się pomocnik, który będzie pełnił rolę „jedzeniowego śmieciarza” układając kuszące pułapki.
Nie wyrywaj jedzenia
Walka z psem o każdy najmniejszy skarb nie jest dobrym pomysłem, gdyż wzmacnia u psa jedzenie śmieci na spacerze. Każda psia wygrana jest jego nagrodą, która bardzo silnie motywuje go do działania i rywalizacji. Szczeniak uczy się również, że w ten sposób można uzyskać zainteresowanie i uwagę opiekuna na spacerze. Nie pomoże też komenda „do mnie”, po której wyciągamy smakołyk z psyka psa. W ten sposób uczymy psa, że nie warto wracać do opiekuna. Nie gonimy również psa uciekającego ze śmierdzącym kąskiem, gdyż pomyśli, że to świetna zabawa. Wszystkie te działania mogą przyczynić się do wykształcenia u psa kłopotliwej „obrony zasobów”, podczas której nasz pies zacznie bronić miski, zabawek, przestrzeni. Trudno jednak przyglądać się spokojnie jak nasz pies zjada zepsute mięso bądź kawałek ostrej kości kurczaka. Jeśli pies jest na etapie szkolenia, pomocny będzie kaganiec, który uniemożliwi psu jedzenie śmieci na spacerze. Pamiętaj, aby był to kaganiec, w którym pies może spokojnie oddychać, ziajać. Ważna jest też kontrolna na spacerze i prowadzenie go na smyczy, lince, aby uniemożliwić mu „wyprawy łowieckie” po okolicy.
Nauka rezygnacji i wymiany z psem
Zamiast walczyć z psem o każdy śmieć, naucz go wymiany. Wymiana musi być dla psa opłacalna. Na spacer zawsze zabieraj atrakcyjną nagrodę, na którą Twój pies będzie chciał się wymienić. Wymianę również trenujemy początkowo w domu wykorzystując zabawki, z czasem mniej atrakcyjne kawałki jedzenia. Uczymy psa komendy „puść”, „wypluj” i w zamian oferujemy bardziej atrakcyjną zabawkę i mocno chwalimy.
Zadbaj o psie potrzeby łowieckie, walcz z nudą
Zaspokajając instynkty łowieckie psa, w tym naturalną potrzebę zdobywania pokarmu można ograniczyć psią potrzebę polowania i jedzenia śmieci na spacerze. Podawaj cześć jedzenia w misce a część niech pies zdobywa podczas treningu, zabaw węchowych. Umieszczaj jedzenie w macie węchowej, zawijaj smakołyki w ręcznik, koc, kup kongo, zrób samodzielnie zabawki interaktywne, z których pies może samodzielnie wydobywać pokarm. Chowaj smakołyki w domu, trawie. Walcz z psią nudą i uatrakcyjnij psi dzień wykorzystując zabawy węchowe w domu i na spacerze:
Nie ukrywam oduczenie psa jedzenia śmieci na spacerze nie jest łatwym zdaniem, ale nasza cierpliwość i systematyczność jest opłacalna, gdyż może zapobiec wielu problemom zdrowotnym naszego przyjaciela a nawet uratować życie naszego psa.
Powodzenia!