Pies rasy Seter Irlandzki głaskany przez swojego opiekuna. Psinosek.pl
|

Drap mnie, głaszcz – czyli zmysł dotyku u psa


Zmysł dotyku u psa

Bardzo często fascynujemy się niezwykłym zmysłem węchu u psa, słuchu oraz odmiennością postrzegania świata przez psie oczy. Psi zmysł dotyku często pomijamy w naszych rozważaniach a dotyk kojarzy się nam z naszą ludzką przyjemnością głaskania i dotykania naszego kochanego, kudłatego przyjaciela. Myślę, że warto podkreślić, że zmysł dotyku u naszych psów odgrywa bardzo znaczącą rolę. Receptory dotyku znajdują się w skórze naszego psa i usytuowane są w okolicach mieszków włosowych, czyli miejsc, z których wyrasta włos. Cechuje je bardzo duża wrażliwość i każdy nawet delikatny dotyk jest przez nie odbierany. Receptory dotyku rozmieszczone są na całym psim ciele, jednak najwięcej receptorów dotyku znajduje się w okolicach głowy, pyszczka, oczu, noska i na opuszkach łap.

Receptory nacisku

Ciekawostką jest to, że na psich łapkach znajdują się również receptory odpowiedzialne za odbieranie wibracji. Psiak posiada również receptory nacisku, które zlokalizowane są głębiej w jego skórze, i charakteryzują się trochę mniejszą wrażliwością niż receptory dotyku. Nie zapomnijmy o wibrysach, czyli niezwykle wrażliwych włoskach czuciowych na psim pyszczku. Wibrysy pełnią bardzo ważną funkcję a ich receptory czuciowe odbierają najdelikatniejsze dotknięcie. Dzięki nim pies posiada dodatkową ochronę, wibrysy pomagają mu zlokalizować przeszkodę na jego drodze, ułatwiają lokalizacje w ciemnym pomieszczeniu a także odbierają nawet najdelikatniejszy ruch powietrza. Pamiętajmy o tych wrażliwych psich „wąsach” i ich higienie i ochronie. Wibrysów nie wolno przycinać, aby nie pozbawiać naszego psa ważnej „antenki lokalizacyjnej”.

Pies koloru brązowego głaskany przez opiekuna po brzuszku. Psinosek.pl
Zazwyczaj psy bardzo lubią głaskanie po brzuszku. Źródło: congerdesign – Pixabay

Receptory termiczne i bólu

Psy mają również receptory termiczne. Warto podkreślić, że człowiek posiada receptory ciepła i zimna a nasi psitowarzysze „wyposażeni są” jedynie w receptory zimna, które pomagają im unikać niebezpiecznego wychłodzenia. Czy zastanawialiście się, dlaczego nasze psy są tak wrażliwe na wysokie temperatury? Narażenie psa na wysoką temperaturę uaktywnia jego receptory bólu i dlatego właśnie nasze psy unikają gorących miejsc, nie znoszą upałów a także są narażone na bolesne poparzenia. Należy koniecznie wspomnieć o receptorach bólu, które odbierają ból tak samo jak receptory bólu u człowieka. Psy odczuwają ból, dotkliwie cierpią, choć ewolucyjnie – aby przetrwać i nie ujawniać słabości nauczyły się go ukrywać. Pies często okazuje ból, gdy jest on już bardzo silny i trudno jest mu go znieść. Rolą nas opiekunów jest baczna obserwacja naszych psich przyjaciół, aby pomóc im w bólu, chorobie jak najszybciej zauważając odznaki odczuwanego przez nie dyskomfortu, złego samopoczucia.

Receptory fazowe

A czy słyszeliście o receptorach fazowych? Receptory fazowe to receptory, które pod wpływem stałego oddziaływania jakiegoś bodźca dotykowego na skórę stają się na niego mniej wrażliwe. Odgrywają one ważną rolę w tak zwanej „socjalizacji dotykowej” czyli przyzwyczajeniu naszego psiego towarzysza do jakiegoś bodźca dotykowego. Przykładowo, gdy wiemy, że nasz pies w swoim dorosłym życiu będzie pracował w dogoterapii już w okresie socjalizacji możemy przyzwyczajać go do dotyku dzieci- oczywiście delikatnego i kontrolowanego. Dotyk ten będzie dla niego „znajomym dotykiem”, nie będzie go odczuwał zbyt silnie i reagował nadwrażliwością.

Zapisz się na szkolenie w Szkole dla psów Psinosek w Zakopanem

Jaką rolę pełni zmysł dotyku u psa?

Poznanie świata

Zmysł dotyku pełni kluczową rolę u nowo- narodzonych szczeniaczków. Maleństwa rodzą się ślepe i głuche i tylko dzięki zmysłowi dotyku i receptorom ciepła, które znajdują się w nozdrzach odnajdują swoją matkę i poznają otaczający je świat. Wraz z okresem dojrzewania receptory ciepła zanikają, rozwijają się natomiast inne psie zmysły, które „prowadzą” psy przez ich życie. Dzięki zmysłowi dotyku szczeniaczek utrzymuje bliski kontakt z matką i rodzeństwem. Za pomocą łapek, noska i całego swojego ciałka „domaga się” ciepła i opieki a ugniatając sutki mamy pobudza u niej laktację. Zabrany od mamy maluszek tracąc dotykowy kontakt skomli i popiskuje z tęsknoty. Dotyk stymuluje rozwój psa, daje mu poczucie bezpieczeństwa, buduje psią pewność siebie. Zmysł dotyku jestem zatem jedynym, ale jak wspaniałym sposobem komunikacji szczeniaków ze światem. Przywożąc szczeniaczka do domu warto pamiętać o ciepłym kocyku lub szmatce pachnącej mamą, w którą maluch może się wtulić co ułatwi mu adaptacje w nowym miejscu.

Pies o jasnym umaszczeniu głaskany przez swojego opiekuna po głowie. Psinosek.pl
Psy najczęściej rezerwują dotyk dla swojego opiekuna Źródło: Alexa – Pixabay

Działanie uspokajające

Dotyk pełni funkcję uspokajającą i kojącą w psim życiu. Ponadto wywołuje on bardzo korzystne zmiany fizjologiczne w psim organizmie. Powoduje wzrost hormonów szczęścia – endorfin, przywiązania – oksytocyny, zwalania akcję serca oraz szybkość oddechu. Umiejętna terapia dotykiem jest stosowana często u psów z problemami behawioralnymi i psów lękliwych. Wspaniałe zdrowotne walory posiada psi masaż, który również pomaga psom problemowym i wspomaga różnorodne terapie zdrowotne. Zapewne słyszeliście również o kamizelkach uciskowych – antystresowych, które są stosowane u psów w celu minimalizacji lęku i niepokoju np. podczas burzy. Pamiętajmy chcąc uspokoić naszego przyjaciela, gdy odczuwa lęk, strach bądźmy przy nim, jeśli potrzebuje bliskości. Strach to emocja a nie niepożądane zachowanie, nie da się jej „wzmocnić” będąc przy nim w sytuacji stresowej. Bądźmy blisko naszego psa i wspierajmy go w trudnych chwilach.

Dotyk i umiejętność odczytywania bólu jako mechanizm obronny

Umiejętność odbierania silnych bodźców dotykowych, nacisku i bólu jest swoistym mechanizmem obronnym u ludzi i u psów. Pies odczuwając ból unika, jeśli jest to możliwe sytuacji, która go wywołuje, oszczędza bądź liże bolące miejsce np. skaleczoną łapkę. Pamiętajmy jednak, że nasze psy – potomkowie wolno życzących psowatych – potrafią bardzo długo ukrywać ból. Brak sygnałów bólowych nie oznacza, że nasi przyjaciele nie odczuwają go w danym momencie. Silny ból zagraża zdrowiu i psychice naszego psa. Bądźmy wrażliwi i miejmy otwarte oczy i serce.

Mały biały piesek okazuje czułość swojej opiekunce. Psinosek.pl
Pies inicjuje czułości tworząc unikalną więź ze swoim opiekunem Źródło: Ulrike Mai – Pixabay

Poczucie bezpieczeństwa i przywiązanie do opiekuna

Podobnie jak ludzie psy manifestują poczucie przywiązania do swojego opiekuna dotykiem. Oczywiście potrzeba dotyku i bycia dotykanym jest uzależniona od psa, gdyż każdy z nich jest indywidualną istotą. Niektóre psy uwielbiają dotyk, głaskanie i starają się cały czas być blisko nas, ocierać się, kłaść na nogach, inicjując drapanie, głaskanie. Inne są mniej „dotykalskie” i preferują wesołą zabawę z opiekunem. Szanujmy zatem ich dotykowe preferencje, każdy z nas również ma swoje potrzeby i upodobania.

Umacnianie więzi społecznych między psami

Dotyk spełnia również bardzo ważne zadanie budowania psich więzi społecznych. Dotyk w stadzie wilków, psowatych wzmacniał ich wspólnotę i dawał poczucie stabilności ich zwierzęcej struktury społecznej. Wilki w stadzie ocierają się o siebie, iskają, drapią, podgryzają, pieszczą. Dotyk uczy psy prawidłowych dotykowych interakcji już od okresu szczenięcego. Psia mama zezwala na dotyk, czasem go hamuje i uspokaja zbyt gorące psie harce. Podczas socjalizacji psy uczą się dotyku w zabawie z innymi psami, czasem też są powstrzymywane i strofowane przez dorosłe psy. Uwielbiamy obserwować radosną zabawę w zapasy i „dotykowe szaleństwo” dwóch zaprzyjaźnionych psów. Ważne jest, abyśmy my opiekunowie zawsze bacznie obserwowali psie interakcje i kontrolowali, czy są one bezpieczne, niewymuszone i pozytywne.

Dotyk – funkcja komunikacyjna z otaczającym psa środowiskiem

Zauważmy, że dotyk pomaga również odnaleźć się naszemu psu w otaczającym go środowisku. Dzięki dotykowi poznaje i „odbiera” powierzchnie po których chodzi, przedmioty, które dotyka ocierając się o nie. Pies analizuje świat „dotykiem”, uzyskuje o nim niezbędne informacje. Doskonale wie, że podłoga w kuchni jest śliska i należy nieco zwolnić, uważnie chodzi po kamieniach i pniach, przeskakuje nieprzyjemne dla jego łapek przeszkody a nawet kałuże. Receptory dotykowe i nacisku znajdujące się na łapakach pomagają psu również utrzymać równowagę oraz skorygować jego pozycje. Psiak potrafi ocenić odległość od danego przedmiotu- głównie dzięki wyspecjalizowanym i bardzo czułym wibrysom.

Jaki dotyk psiaki lubią najbardziej?

Gdybyśmy mieli jednym słowem określić jaki dotyk psy lubią najbardziej to napisałabym „niewymuszony”. Każdy pies ma swoją indywidualną mapę miejsc, których głaskanie sprawia mu ogromną przyjemność. Z reguły psiaki uwielbiają drapanie i głaskanie za uszkiem, po bokach, wzdłuż kręgosłupa, po brzuszku, klatce piersiowej i u nasady ogona. Zatem szanujmy naszego psa i głaszczmy go wtedy, gdy sam inicjuje kontakt fizyczny i w miejscach, które lubi. Respektujmy również psie „dość” i pozwalajmy mu odejść, gdy dotyku jest już wystarczająco dużo.

Grafika przedstawiająca miejsca, w które pies lubi być głaskany. Psinosek.pl
Miejsca, w których pies zazwyczaj lubi być dotykany Źródło: Psinosek.pl

Psia strefa komfortu – jak i kiedy nie głaskać psa?

Psy tak jak i my ludzie mają swoją strefę komfortu i nie lubią, gdy ktoś ją narusza. Często znoszą wymuszony dotyk, którego nie tolerują. Niestety, zdarza się, że ludzie nie potrafią uszanować psich potrzeb i czytać sygnałów stresu wysyłanych przez psa (min. oblizywanie się, ziewanie, dyszenie, odwracanie głowy) i dochodzi do tragedii – pogryzienia. Psy zazwyczaj nie tolerują całowania, tulenia, obejmowania, czyli naszych ludzkich sposobów okazywania czułości. Nie lubią głaskania „pod włos” a także dotykania okolic intymnych, dotykania łapek, ogona ani klepania po głowie. Nie czują się dobrze, gdy pochylamy się nad nimi – mogą odebrać ten gest jako zagrożenie, bądź gdy intensywnie gestykulujemy i jesteśmy zbyt „nachalni” i „natarczywi”. Bardzo ważne jest, aby już od pierwszego dnia pobytu psa w domu uczyć dzieci prawidłowego kontaktu i prawidłowego dotyku dla bezpieczeństwa ich obojga.

Nie głaszczmy naszego psa, gdy wyraźnie unika kontaktu dotykowego, odchodzi, kuli się, odsuwa się od nas. Szanujmy jego potrzebę „bycia samemu”. Nie dotykajmy go, gdy śpi, odpoczywa, spożywa posiłek. Nigdy nie głaszczmy go „z zaskoczenia”. Gdy nasz przyjaciel jest chory nasz dotyk może być dla niego drażniący, irytujący a nawet bolesny.

Grafika przedstawiająca miejsca w które pies nie lubi być głaskany. Psinosek.pl
Miejsca, w których pies zazwyczaj nie lubi być dotykany Źródło: Psinosek.pl

„Pierwszy kontakt” jak nawiązać kontakt z obcym psem?

Mówiąc o dotyku i wielkiej wartości jaką jest dotyk warto wspomnieć o prawidłowym dotykowym kontakcie z obcym psem. Chęć dotykania psa i głaskania go jest u nas ludzi ogromna. Psy wywołują w nas bardzo ciepłe emocje, nawet krótki kontakt z psem uspokaja nas, relaksuje i powoduje napływ hormonów szczęścia. Musimy jednak pamiętać, że nie każdy pies lubi być dotykany przez obcą osobę. Psy często mają podobne odczucia w stosunku do obcych jak my ludzie, nie potrzebują bliskiego kontaktu- a takim jest właśnie dotyk- z nieznanymi osobami. Dotyk rezerwują dla swojego kochanego opiekuna. Dlatego zawsze zanim pomyślimy o pogłaskaniu psa zapytajmy o pozwolenie opiekuna. Szanując psa, jego uczucia i potrzeby sprawdźmy, czy ma ochotę na kontakt z nami.

Kucnijmy w lekkim oddaleniu, bokiem do psa, nie wpatrujmy się w psie oczy. Poczekajmy, czy pies podejdzie do nas, zbierze noskiem istotne informacje zapachowe i wykaże inicjatywę i chęć do nawiązania kontaktu. Jeśli tak, spokojnie wyciągnijmy dłoń, pozwalając ją obwąchać i delikatnie pogłaszczmy psa (po karku, klatce piersiowej). Jeśli pies odejdzie uszanujmy go i nie nawiązujmy kontaktu dotykowego. Warto wspomnieć również o asertywności, której nam opiekunom psów czasem brakuje. Zdarza się, że pozwalamy obcym osobom na kontakt z naszym psem „z grzeczności”, bądź aby kogoś nie urazić. Jeśli nasz pies nie przepada za dotykiem i kontaktem obcej osoby – mówmy śmiało – nie. Zawsze chrońmy go przed niechcianymi interakcjami dotykowymi z obcymi ludźmi, bądź psami.

Stawianie kawy na rzecz psów w schroniskach

Drap mnie, głaszcz

Tylko my psiarze wiemy jak cudowny, wspaniały i kojący jest kontakt fizyczny z naszym psem. Uwielbiamy wspólne chwile i „psie futro” leżące blisko nas, wzdychające spokojnie. Lubimy zapach śpiącego koło nas psa, a każda chwila naszej psio-ludzkiej bliskości daje nam mnóstwo radości i ważnego poczucia cielesno-duchowej wspólnoty. Tworzymy unikalną więź człowieka i psa a dotyk jest jej spoiwem. Czego można nam psiarzom życzyć? Aby te wspólne chwile trwały jak najdłużej.

Podobne wpisy