Psiejskie Święta Bożego Narodzenia – czyli instrukcja obsługi Świąt dla człowieka napisana przez psa

certyfikowany Zoopsycholog, Behawiorysta i Trener psów, absolwentka Polskiej Akademii Zoopsychologii i Animaloterapii w Krakowie, instruktor Nosework Polska, Dogfitness i Rally-O

Magdalena Pabis

Autor: Kajtek

O mnie – przedstawię się

Cześć mam na imię Kajtek. Jestem małym, czarnym i niezwykle inteligentnym kundelkiem – przepraszam – psem rasy mieszaniec. Psie lata wskazują, że jestem w sile wieku i oczywiście w dobrej formie, o którą dba mój człowiek ćwicząc ze mną psie sporty i dużo spacerując. Mieszkam z moim człowiekiem w domu pod miastem. Uwielbiam nasze wspólne chwile, które spędzamy na zabawach, treningach i spacerach, oraz jedzonko, które serwuje mi mój człowiek z wielką starannością i dbałością o moje psie zdrowie. Może czasem trochę za mało, cóż muszę sobie wtedy poradzić sam i podkraść jakiś malutki, pachnący skrawek, który spadnie w kuchni na podłogę. Gdy mój człowiek pracuje, śpię sobie smacznie i śnię o wspólnych przygodach.

Zbliżają się Święta Bożego Narodzenia

White Christmas – tą piosenkę słyszę dziś już chyba 5 raz!? Dlaczego nie ma piosenek o psich świętach albo o psich, świątecznych przysmakach? Wszędzie gwiazdki, Mikołaje, pierniczki, cukiereczki, ozdóbki a reklamy zachęcające do zakupów atakują biednych ludzi już od listopada. Mam wrażenie, że jestem jedynym nie zawładniętym „magią świąt” świadkiem tego świątecznego szaleństwa, w którym Wy ludzie zatraciliście właściwy sens, wyjątkowość i przesłanie. Jestem psim szczęściarzem i mój człowiek jest typem odpowiedzialnego osobnika, który nie wpadł w świąteczną pułapkę i nie zapomina o mnie w tych dniach.

Większość psów nie lubi zamieszania, pośpiechu, niezrozumiałej krzątaniny przedświątecznej, podczas której my psy jesteśmy pomijani albo wręcz ignorowani! Jestem wyjątkowym przedstawicielem swojego gatunku, więc staram się zawsze wszystko czujnie obserwować i analizować, a ewentualne błędy w zachowaniu mojego człowieka na bieżąco korygować. Dzięki mojemu psiemu geniuszowi okres przedświąteczny i Święta Bożego Narodzenia w naszym domu są naprawdę psiejskie, wyjątkowe i oczywiście bezpieczne. Pomyślałem sobie, że przygotuję dla Was ludzi instrukcję obsługi nas psów w tych szalonych dniach. Instrukcja obsługi – brzmi źle, więc może niech to będzie świąteczny niezbędnik ogarniętego człowieka. Zdaje sobie sprawę, że nie każdy pies ma tak wychowanego i odpowiedzialnego człowieka jak ja, więc ów niezbędnik może naprawdę się Wam przydać.

Świąteczny niezbędnik ogarniętego człowieka (w częściach)

Część Pierwsza: Polowania, czyli zakupy świąteczne

Zapewne wiesz człowieku, że my psy zdobywaliśmy w przeszłości niezbędne pożywianie polując. Udomowiłeś nas i zabezpieczenie naszego pożywienia i niezbędnych nam psich produktów należy teraz do Ciebie. Nie zapomnij więc w świątecznym pośpiechu o zakupie psiego pożywienia. Podczas świąt sklepy są zamknięte, więc nic już nie upolujesz. Pamiętaj też, że jeśli nie chcesz narazić nas na niestrawność, biegunki, gazy i bóle żołądka nie kupuj nam „odświętnego”, wyjątkowego pożywienia. Nie mamy w tym względzie takich potrzeb ja Ty. My psy o wyjątkowych układzie pokarmowym nie potrzebujemy eksperymentować, mieszać kapustę z grzybami, pierogami i 3 rodzajami zup, serniczkiem, makowcem i co tam jeszcze jecie w te Wasze Święta.

Człowieku kup nam i zapewnij jedzenie, którym karmisz nas na co dzień (sucha, mokra karma, BARF, jedzenie gotowane). O jakości nie wspomnę, bo to oczywiste. Chciałbym Cię też poprosić, abyś w ramach naszego wspólnego spaceru nie zabierał nas na zatłoczone targi, rynki albo – co gorsze- nie zostawiał nas koło sklepu. Sprawdź też proszę naszą psią apteczkę czy jest uzupełniona. Jak zapewne wiesz weterynarze też mają święta i nie zawsze uda się do nich dodzwonić. Niestety my psy tak jak i Wasze ludzkie dzieci lubimy chorować, kaleczyć się bądź wpadać w inne kłopoty wymagające profesjonalnej interwencji lekarsko- weterynaryjnej w dni wolne i święta. Takie życie… Czasem jest to też Twoja wina, nie pilnujesz swoich gości, którzy podkarmiają nas pod stołem, z braku czasu nie pilnujesz nas i sami zjadamy coś niekoniecznie dobrego dla nas. O wychowaniu Twoich gości wspomnę później…

Część Druga: Gotowanie

Człowieku wiesz, że zawsze towarzyszymy Ci w kuchni. Jeśli nie jesteś w stanie mnie „ogarnąć” i przypilnować – na wszelki wypadek zabezpiecz kuchenkę płotkiem bądź innym meblem. Tyle zapachów, aromatów i potraw – może chcielibyśmy coś podwędzić z kuchenki, a przy okazji boleśnie oparzyć nasze piękne futra. I pamiętaj, niech Cię nie zmiękczą nasze „kocie oczy”. Z ogromnym żalem, bólem serca i ślinotokiem muszę napisać – proszę nie dawaj mi Twoich potraw do spróbowania.

Część Trzecia: Sprzątanie

My psy nie do końca rozumiemy Waszą ludzką potrzebę sprzątania domu przed Świętami. Zapewne bez sprzątania stałoby się coś niewyobrażalnego, może jakaś ludzka apokalipsa higieniczna i święta nie odbyłyby się? Skoro jednak mieszkamy z Wami we wspólnym domu musimy zaakceptować ten Wasz ludzki rytuał przedświąteczny. Człowieku pamiętaj jednak o kilku zasadach. Nie stosuj chemicznych preparatów podczas „odkażania” Twojego domu – mogą nam zaszkodzić. Wstaniemy kolejnego dnia z bólem żołądka, głowy albo zapaleniem spojówek.

Staramy się zrozumieć, że musisz usunąć nadmiar naszej sierści, ślady nosa na szybach i kropelki błota na meblach. Jeśli musisz to musisz, choć ta praca – jak to Wy ludzie mówicie jest syzyfowa, gdyż nie zamierzamy zaprzestać kontroli otoczenia przez okno, ani zaniechać otrzepywania się po spacerze w Twoim wysprzątanym salonie. To są nasze psie rytuały, które Ty też musisz zrozumieć. Człowieku sprzątając nasze klatki, posłania, legowiska zostaw trochę psich zapachów oraz schowaną brudną skarpetkę. Aromaty te pomagają nam przetrwać w Twoim sterylnym, świątecznym domu. Skarpeta natomiast umila nam czas oczekiwania na Twój wolny czas, który zapewne jak skończysz sprzątać będzie nasz. Nie mogę się doczekać…

Część Czwarta: Pakowanie prezentów

Kolejnym Waszym ludzkim rytuałem jest kupowanie i pakowanie upominków pod choinkę. Choinka -całkowicie zbędny ludzki gadżet, pozbawiony swej najważniejszej funkcji jaką ma drzewo dla psa. Wróćmy jednak do pakowania upominków. Wiem, wiem jesteście elfami, pomocnikami Mikołaja, Gwiazdora- jakkolwiek go nazywacie. Bez Waszej pomocy nie zdążyłby przygotować tych wszystkich niespodzianek, które potem w jakiś magiczny sposób znajdują się pod drzewkiem choinkowym. Obserwujemy te Wasze zmagania z kartonami, woreczkami, papierami, kokardkami…

Po pierwsze: pilnuj nas człowieku, abyśmy nie zadławili się jakimś elementem prezentowym. Niedrożność jelit spowodowana połknięciem gwiazdki, kokardki bądź ozdobnej szyszeczki może być dla nas tragiczna w skutkach.

Po drugie: hello jestem tu – ja Twój pies! Skoro już wyciągnąłeś człowieku te pudła i pudełeczka pobawimy się w nosework? Nie możesz tylko kupować, sprzątać, pakować… święta prześpisz ze zmęczenia. Jeśli bardzo Ci przeszkadzamy, albo boisz się, że zniszczę, bądź zjem Twoje prezentowe dzieło, daj nam do klatki kennelowej pysznego gryzaka, zajmiemy się na chwilę samymi sobą – aż skończysz, a potem pobawimy się oczywiście.

Po trzecie: czas prezentów i dobrych uczynków – człowieku może pomyślałeś o jakimś prezencie dla nas psów schroniskowych? Zima nie jest łatwym czasem dla nas psów, które nie mają swojego człowieka.

Po czwarte: dla nas też zaplanowałeś prezent prawda?

Część Piąta: Ubieranie choinki i dekorowanie domu

Przynosisz do domu drzewo z lasu i nie pozwalasz go zaznaczyć? Całkowicie nielogiczne w naszym psim rozumieniu. Skoro to drzewko znalazło się już w naszym domu, zabezpiecz je proszę przed naszym zasięgiem, abym nie skonsumował przypadkiem igieł, które są dla nas bardzo toksyczne, albo nie schrupał Twojej pięknej, błyszczącej bańki. Podobnie łańcuchy, włosy anielskie, szeleszczące słodycze i zabawki choinkowe. Czy zdajesz sobie człowieku sprawę z tego jak bardzo kuszące dla nas psów są te gadżety? Nie bardzo chcielibyśmy spędzić święta z ciętym i szytym brzuchem w klinice weterynaryjnej.

Wiedz też człowieku, że bożonarodzeniowe rośliny jakimi są jemioła i gwiazda betlejemska są bardzo szkodliwe dla nas. Zjedzenie przez nas jagód jemioły może skutkować bólami brzucha i niedociśnieniem, gwiazda betlejemska obfituje natomiast w groźne estry, które mogą uszkodzić nasze nerki. Trzymaj je zatem z dala od naszego psiego nosa i pyszczka. Mój człowiek, odkąd mieszkamy razem, dla mojego bezpieczeństwa, wiesza bardzo wysoko podsufitowe girlandy i wszelkie ozdoby a choinkę stawia w takim miejscu w domu, abym w chwili – jak on to nazywa- „psiej korby” nie miał do niej dostępu i nie zrobił sobie krzywdy.

Część Szósta: Wigilia

Wreszcie nadszedł ten wyjątkowy dla Ciebie człowieku dzień. Pomimo masy przygotowań do wieczornej kolacji nie zapomnij o mnie, o moich potrzebach i spacerach. Jeśli planujesz wizytę gości na Kolacji Wigilijnej, uświadom ich proszę, aby nas nie dokarmiali przy/pod/koło stołu. Bardzo Cię proszę człowieku zorganizuj mi w domu miejsce, w którym będziemy mogli odpocząć i goście, małe dzieci nie będą miały do nas dostępu. Potrzebujemy swojego psiego, bezpiecznego azylu. Gwar, natrętne dziecięce rączki, hałas są dla nas niewyobrażalnie męczące. Chyba nie chcesz nam zepsuć świątecznego nastroju albo co gorsze narazić nas na utratę cierpliwości i pogryzienie Twoich gości?

Postaraj się również zapewnić nam stały rytm spacerów i posiłków. Mój pęcherz i żołądek nie rozumieją magii świąt. To chyba logiczne prawda? Nie zapomnij w tym wyjątkowym dniu o samotnych, bezdomnych psach, które może błąkają się w Twojej okolicy. Może znajdzie się dla nich „wolne miejsce” i strawa w Twoim domu? Jeśli się spiszesz człowieku, może przemówimy do Ciebie o północy i powiemy Ci, jak bardzo Cię kochamy…

Finał: Psiejskie Święta Bożego Narodzenia

Święta, święta i po świętach – jak to mówisz. Bardzo się cieszymy, że masz wolny czas, pyszne potrawy i możesz spędzić czas z tymi, których kochasz najbardziej. Nie zapomnij jednak proszę, że też jesteśmy członkami Twojej rodziny i bardzo potrzebujemy naszego wspólnego czasu zabaw, zimowych szaleństw. Dużo pracujesz, często jestem sam, nawet nie wiesz, ile radości sprawia nam, gdy jesteś w domu. Nasze wymarzone psiejskie święta to przede wszystkim nasze wspólne święta. Czas, w którym możemy dłużej spacerować i bawić się w śniegu. Czas, w którym masz czas na wspólne zabawy i naukę nowych sztuczek. Nasze wspólne świąteczne psio – ludzkie dni.

Człowieku pamiętaj jednak, że niektórzy mniej sprytni przedstawiciele Twojego gatunku nie zawsze myślą o naszym bezpieczeństwie i spokoju strzelając fajerwerkami w te świąteczne dni. Zapewnij nam solidne szelki i smycz, sprawdź karabińczyk i mocowanie. Raczej nie puszczaj nas luzem w te dni, większość z nas boi się wystrzałów i petard. Chyba nie chcesz abyśmy w stresie uciekli i zgubili się? Nie zapomnij też o adresówce z Twoim numerem telefonu.

Życzymy Ci człowieku wspaniałych Świąt: pełnych psio-ludzkiej miłości, cierpliwości i zrozumienia międzygatunkowego, spokojnych, zdrowych, bezpiecznych dla Ciebie, Twoich bliskich i dla nas oczywiście. I duuuużo wspólnego czasu.

Kajtek.