Najczęstsze błędy w treningu Nosework – Perspektywa Psa
Witajcie! Jestem Kajtek, mieszaniec z duszą odkrywcy. Mój opiekun, dostrzegając moje niesamowite zdolności węchowe, zdecydował się zaprowadzić mnie na trening Nosework. Nosework to fascynująca aktywność, która angażuje nas oboje. Postanowiłem podzielić się z Wami naszymi doświadczeniami, które mogą pomóc Wam w przyjemnych i efektywnych treningach Nosework.
Brak autonomii dla psów
- Nieprawidłowe użycie smyczy: Przeszkadzacie i blokujecie smyczą nasze ruchy, ciągnięcie nas, ponadto plątanie smyczą między naszymi łapami może bardzo nas rozpraszać.
- Ograniczanie naszej samodzielności: Wskazywanie dłonią miejsc do przeszukania lub nawet dotykanie przedmiotów na obszarze treningowym przez człowieka może zakłócać naszą pracę.
- Wyprzedzanie psa: Wyprzedzanie nas może obniżyć naszą pewność siebie. Oczywiście, jest to dozwolone podczas przeszukania dyrektywnego, czyli przeszukania ze wskazaniem, ale w przeciwnym razie warto pozwolić nam “dowodzić”. Naprawdę jesteśmy w tym świetni!
- Chodzenie “tuż” za naszym ogonem: Niepozwalanie nam na samodzielność i śledzenie każdego naszego ruchu tworzy niepotrzebną presję.
- Zbyt duża komunikacja werbalna: Nadmierne mówienie do nas może nas rozpraszać i sprawić, że znieczulimy się na Waszą mowę. Mówcie do nas z umiarem, wydając konkretne komendy. Wasze małe wsparcie słowne jest mile widziane, choć oczywiście wiemy, że jesteśmy rewelacyjni.
- Przeszkadzanie ruchami ciała: Gestami i ruchami ciała czasem przeszkadzacie nam lub wprowadzacie w błąd. Tak, my psy również uczymy się ludzkiej mowy ciała i doskonale wiemy jak ustawieniem ciała – nieświadomie podpowiadacie nam, gdzie jest ukryta próbka zapachowa.
- Nieprawidłowo dobrana rutyna startowa: Rutyna startowa to czynności, które wykonujecie z nami przed startem, przeszukaniem. Zdarza się, że nie dobierzecie jej do charakteru i temperamentu psa przez co „ograniczacie nas”, lub nadmiernie „nakręcacie nas”.
Nadmierna presja i niewłaściwe przygotowanie
Czasem oczekujecie od nas zbyt wiele, co może prowadzić do psiej frustracji. Zdarza się, że ludzkie aspiracje są większe niż nasze psie możliwości. Potrzebujemy czasu, spokoju i konsekwentnego szkolenia. My psy jesteśmy naprawdę inteligentnymi zwierzętami i potrafimy szybko się uczyć. Jeśli jesteśmy dobrze przygotowani, mamy zbudowaną świadomość zapachu, rozumiemy Wasze komunikaty i polecenia to praca węchowa jest wspaniałą przygodą i wyzwaniem. Skakanie z etapu na etap może nas zniechęcać i frustrować. Dajcie nam szansę na solidne przygotowanie i budowanie naszej pewności siebie. Jeśli będę znał podstawy chętnie podejdę do nowych zadań i trudniejszych zagadek węchowych. Takie szkolenie buduje nasze „ego” i bardzo ważną psią motywacje.
Psi sukces jest ważny
Wszyscy lubimy osiągać sukcesy. Znajdowanie ukrytych zapachów daje nam psom ogromną radość i poczucie sprawczości. Sukcesy węchowe przekładają się na poczucie satysfakcji w naszym psim życiu. Wspólne wysiłki w treningu nosework i wspólny triumf nad trudnymi poszukiwaniami budują zaufanie i naszą psio-ludzką relację opartą na współpracy. Pamiętaj każdy trening planuj tak, abym zakończył go z sukcesem. Na zakończenie treningu pełnego psich wyzwań węchowych zrób łatwe ćwiczenia motywacyjne bądź techniczne.
Trening dobrany do psa
Zwróćcie proszę uwagę, że każdy z nas jest inny, ma odmienny charakter, temperament, lęki, problemy. Inaczej musicie zaplanować ćwiczenia z psem nadpobudliwym, inaczej z psem lękliwym. Jest to kwestia doboru ćwiczeń, sposobu nagradzania, tonu wypowiadania komend, dobrania rutyny startowej. Psa lękliwego musicie nauczyć samodzielności i „odklejenia” od człowieka. Psa „łatwopalnego” wyciszyć a jego energię skupić na zadaniu. Nie zapomnijcie oczywiście o nauczeniu nas odpoczynku.
Czytanie mowy ciała psa
Czytanie mowy ciała naszego psa jest kluczem do efektywnego szkolenia w Nosework. Obserwacja psa podczas spaceru stanowi doskonałą lekcję zrozumienia jego zachowań. Polecam również nagrywanie filmików z treningów, aby wyłapać i dostrzec wszystkie psie komunikaty. Zamiast więc skupiać się na telefonie lub rozmawiać, proszę zwróćcie uwagę na to, jak zmienia się zachowanie psa, gdy natrafi na ciekawy zapach podczas przemykania koło krzaczka. Pies potrafi doskonale wyrazić swoje odczucia za pomocą ruchów ciała, pokazując, że trafił na stożek zapachowy – czy to wyraźnie, czy delikatnie. To zależy od indywidualnego charakteru i temperamentu psa.
Podobnie jak to jest w przypadku ludzi, jesteśmy różni. Kiedy natrafimy na stożek zapachowy, zobaczycie nagły zwrot i charakterystyczny ruch psiego ciała. Dla lepszego zrozumienia, stożek zapachowy można porównać do dymu unoszącego się z zgaszonej świeczki. Następnie ciężko pracujemy nad rozpracowaniem tego zapachu, aby ostatecznie dotrzeć do jego źródła i je oznaczyć. W trakcie rozpracowywania, skupiamy się na większym obszarze, a potem stopniowo zwiększamy naszą koncentrację na wąskim obszarze, gdy zbliżamy się do źródła zapachu. Każdy z tych etapów jest bardzo czytelny. I teraz zadanie dla Was, opiekunów – obserwujcie, czytajcie i uczcie się naszej “mowy ciała”. W Noseworku naukowo określa się pracę na stożku zapachowym jako etapy ZWZ, czyli natrafianie, rozpracowywanie i w końcu oznaczenie źródła zapachu.”
Zrozum mnie i „odpuść”
Wiemy, że kochacie nas ogromnie i troszczycie się o nasze dobro, ale czasem lepsze zrozumienie nas psów podczas treningu Nosework mogłoby pomóc. Psią komunikację można porównać do tajemniczego języka, którym wyrażamy wiele emocji i potrzeb. Nie zawsze jesteśmy w doskonałej formie, i to również wpływa na naszą pracę węchową. Czasami, tak jak u ludzi, mamy gorsze dni, możemy być zmęczeni, sfrustrowani lub po prostu znudzeni. Mamy momenty, kiedy nasze “psie mózgi” wydają się zbyt zmęczone, aby podjąć jakąkolwiek pracę.
W takich sytuacjach potrzebujemy pomocy, by wrócić na właściwe tory. To może obejmować przeprowadzenie restartu – powtórzenia rutyny startowej. Najważniejsze to bacznie obserwować nas – psy podczas pracy węchowej i reagować na sygnały, które do Was wysyłamy. Nikt nie zna nas lepiej niż Wy – nasi opiekunowie. Jeśli zauważycie zmiany w naszym zachowaniu, takie jak zmniejszone zaangażowanie, dezorientacja czy niepokój, może to być sygnał, że potrzebujemy pomocy, przerwy albo zakończenia treningu. Bądźcie cierpliwi, wyrozumiali i uważni. My ze swojej psiej strony również dołożymy starań i spróbujemy Was zrozumieć, Wasze gesty, słowa abyśmy stworzyli wyjątkowy noseworkowy zespół.
Różnorodność ćwiczeń
Dla mnie psa, różnorodność ćwiczeń w nosework jest czymś niesamowitym. To nie tylko świetna zabawa, ale także ogromna motywacja do pracy. W naturze jestem myśliwym, więc szukanie zapachów to dla mnie instynktowna i satysfakcjonująca aktywność. Ale to, co sprawia, że jest jeszcze lepiej, to fakt, że każdy trening jest inny. Kiedy dostaję okazję do poszukiwania różnych zapachów, muszę wykorzystać swoje zmysły w pełni. To nie tylko sprawia, że jestem bardzo skupiony, ale także podnosi moją pewność siebie.
Każde nowe wyzwanie, każdy nowy zapach, to dla mnie jak zagadka do rozwiązania. Muszę używać swojego nosa i myśleć o tym, gdzie może być ukryty zapach. To naprawdę stymuluje moje myślenie. Poza tym, różnorodność ćwiczeń sprawia, że nie nudzę się nigdy podczas treningu. Jestem zawsze podekscytowany, żeby dowiedzieć się, co wymyślisz tym razem. Czasami szukam zapachów w pomieszczeniach, innym razem na zewnątrz, a czasem nawet w trudno dostępnych miejscach. To sprawia, że ćwiczenia są zawsze pełne niespodzianek, a ja czuję się jak detektyw na tropie. Super!
Nagrody – czy są naprawdę nagrodą?
W treningu Nosework nagrody odgrywają ogromną rolę. To one napędzają naszą motywację i utwierdzają nas w przekonaniu, że dobrze wykonaliśmy zadanie. Jednak czasem opiekunowie popełniają błędy związane z nagrodami, które mogą negatywnie wpłynąć na naszą motywację i efektywność w treningu. Każdy z nas ma swoje preferencje i smaki. Niektórzy z nas uwielbiają smakołyki rybne, inni wolą suszoną wołowinę, a jeszcze inni mogą być bardziej zainteresowani zabawkami. Ważne jest, aby zrozumieć, że każda nagroda ma dla nas inną wartość. Dlatego warto stworzyć rodzaj “piramidy nagród” – od mniej atrakcyjnych po bardzo atrakcyjne – i dostosować je do preferencji psa oraz trudności zadania. Nagroda socjalna od Was, opiekunów, również jest niezwykle ważna.
Uwielbiamy czuć Wasz entuzjazm i radość, kiedy osiągamy sukces. To dodatkowa motywacja i potwierdzenie, że dobrze wykonujemy naszą pracę. Czujemy się dumni, kiedy widzimy, że jesteście z nas zadowoleni. Warto również zwrócić uwagę na moment, w którym wydajecie nam nagrodę. Nagroda powinna być wydana w odpowiednim momencie, żebyśmy jasno zrozumieli, za co jesteśmy nagradzani – wskazanie właściwego zapachu. Warto też nagradzać nas blisko źródła zapachu szczególnie w początkowych etapach treningów, gdy uczycie nas świadomości zapachu. Nadmiar nagród lub ich zbytnia atrakcyjność może również „wyłączyć” nasz psi mózg. A może jakiś element zaskoczenia? Ciekawy sposób podania nagrody wzmocni naszą motywację. Dobrze dobrana i odpowiednio podana nagroda jest kluczem do efektywnego treningu w Noseworku.
Precyzyjne komendy w Noseworku
O komunikacji werbalnej powiedziałem Wam już wiele. Warto jednak podkreślić kwestię doboru komend w noseworku. Jeśli nauczycie nas, że komendy do pracy węchowej są wyjątkowe i unikalne, to nie będziemy ich mylić z innymi i jednoznacznie zrozumiemy, że to czas na niuchanie. Jeśli używacie komendy „szukaj”, gdy chcecie, abyśmy przynieśli Wam pantofle, to lepiej zrezygnujcie z tej komendy jako komendy startowej w nosework. “Super” jako marker – pochwała też jest trochę kiepska. Oczywiście, cieszę się, gdy słyszę, że coś robię “super”, ale polecam Wam wymyślić bardziej wyjątkowe komendy, które naprawdę wyróżnią się spośród innych słów.
Podsumowanie
Co mógłbym dodać na zakończenie? Uwierzcie w Wasze psy i ich rewelacyjne nosy. Uczcie je samodzielności, ale w razie potrzeby wspierajcie. Starajcie się unikać wspomnianych błędów, które mogą zakłócić Waszą wspólną pracę. I pamiętajcie jesteście zespołem – najlepszym zespołem!
Życzę Wam i sobie, aby nasze ogony i nieustannie merdały z radością, a nosy pracowały na pełnych obrotach. Wszystkim psim opiekunom – przewodnikom życzę powodzenia! I pamiętajcie, że z nami psami u boku każdy Wasz dzień jest pełen uśmiechu i wspaniałych chwil!
Hau, Hau Kajtek