Pies rasy Labrador Retriever leży na stole weterynaryjnym. Obok siedzi weterynarz w zielonym ubraniu. Psinosek.pl
||

Jak pomóc psu podczas wizyty u weterynarza?


Wizyta u weterynarza jest często bardzo stresującym przeżyciem zarówno dla naszego psiego przyjaciela, jak i dla nas samych. Niestety, nie jesteśmy w stanie całkowicie wyeliminować stresu związanego z tym wydarzeniem. Możemy jednak przygotować psa do wizyty u weterynarza, co choć częściowo zmniejszy jego lęk oraz wesprzeć go „przechodząc przez to razem”. Oto kilka wskazówek, jak ułatwić tę sytuację naszym czworonożnym towarzyszom. Zapraszam do lektury.

Dlaczego wizyta u weterynarza jest dla psa tak stresująca?

Wizyta u weterynarza jest bardzo stresującym wydarzeniem w psim życiu. Niestety psy nie rozumieją, że kontrola lekarska, zabieg, szczepienie są koniecznością i wykonywane są dla ich dobra i zachowania psiego zdrowia. Wielu opiekunów często pociesza się i ma nadzieję, że ich pies rozumie, dlaczego prowadzimy go do psiego lekarza. Niestety większość psów zaczyna odczuwać już lęk idąc drogą prowadzącą do lecznicy. Pies wchodząc do poczekalni już na wejściu zalany jest mnóstwem bodźców węchowych. Jest to zapach nowego pomieszczenia, innych psów, ludzi, zapach bólu, strachu, środków odkażających, preparatów medycznych.

Badanie uszu u psa w gabinecie weterynaryjnym. Psinosek.pl
Warto przygotować psa do wizyty w gabinecie weterynaryjnym.
Źródło: Mirko Sajkov – Pixabay

Oprócz bodźców zapachowych ma styczność z wieloma bodźcami słuchowymi: szczekanie, piszczenie, rozmowy, odgłosy psów i aparatury medycznej dobiegające z gabinetu lekarskiego. Wizyta u weterynarza jest dla psa czymś więcej niż tylko badaniem czy zabiegiem. To całe doświadczenie sensoryczne, które dla nas może wydawać się codziennością, ale dla psa stanowi niezwykłe wyzwanie. Dlatego tak istotne jest odpowiednie przygotowanie i wsparcie, aby ułatwić naszym czworonożnym przyjaciołom to trudne doświadczenie.

Jak pomóc psu podczas wizyty u weterynarza?

Dr Amber Batson lekarz weterynarii, chirurg i behawiorysta łącząca wiedzę ściśle medyczną z behawiorystką wyodrębnia trzy podstawowe obszary, na które należy zwrócić uwagę, aby pomóc psu przed i podczas wizyty u lekarza weterynarii. Te obszary to: przygotowanie, szacunek i zrozumienie psa oraz bezpieczeństwo.

Przygotowanie

Jak rozumieć przygotowanie psa do wizyty u weterynarza? Pierwszym z tych obszarów jest szeroko rozumiane przygotowanie. Obejmuje ono praktyczne kroki, które powinniśmy podjąć przed wizytą z naszym psem u weterynarza. W miarę możliwości warto umówić się na konkretną godzinę, aby zminimalizować czas oczekiwania psa. Oczywiście, niekiedy zdarzają się sytuacje, gdy pomoc dla psa musi być udzielona natychmiast albo gdy wizyta poprzedzająca naszą przedłuża się. Ważne jest również zabranie ze sobą wszystkich rzeczy, które mogą pomóc nam i naszemu psu: kaganiec (do którego pies powinien być przyzwyczajony), ulubione przekąski, lizaki uspokajające, koc z domu lub mata zapachowa, która daje psu poczucie bezpieczeństwa.

Na pewno słyszeliście o treningu kooperacyjnym – medycznym? Trening kooperacyjny – medyczny jest wspaniałym narzędziem przygotowującym psa do zabiegów medycznych. To świetny sposób na budowanie zaufania i komfortu podczas wizyt u weterynarza. Pies uczestniczy aktywnie w zabiegach, samemu decydując o akceptacji czynności wykonywanych przez opiekuna.

W ramach treningu kooperacyjnego medycznego warto poznać „Grę w wiaderko” – „The Bucket Game”. „Gra w wiaderko” to zabawa kooperacyjna wprowadzona przez Chiraga Patela eksperta w zakresie szkolenia, behawiorystyki oraz komunikacji psów. „Gra w wiaderko” jest często nazywana „Grą wyboru” – „The Game of Choice”, gdyż zgoda i akceptacja czynności wykonywanej przez opiekuna leży zawsze po stronie psa. Zasady tej kooperacyjnej gry znajdziecie poniżej:

Bardzo ważne są wizyty adaptacyjne, które możliwe są w wielu lecznicach weterynaryjnych. Wizyty adaptacyjne warto rozpocząć już w okresie socjalizacji szczeniaka zachowując oczywiście wszystkie niezbędne środki ostrożności związane z okresem kwarantanny.

Nie możemy zapomnieć również o naszym poczuciu bezpieczeństwa. Oczywiście nie jesteśmy w stanie przewidzieć wszystkich zdarzeń ani przygotować się na wszelkie okoliczności. Warto jednak pomyśleć o wykupieniu ubezpieczenia zdrowotnego dla psa bądź odkładaniu pewnej sumy na wypadek konieczności nagłego leczenia. Takie praktyczne przygotowanie da opiekunowi większy spokój szczególnie, że opieka weterynaryjna nie jest tania.

Zapisz się na szkolenie w Szkole dla psów Psinosek w Zakopanem

Szacunek i zrozumienie psa

Szacunek oznacza zrozumienie psiej mowy ciała i języka komunikacji. Posiadając umiejętność interpretacji sygnałów stresu u psa i rozumiejąc je, możemy wesprzeć naszego pupila. Tylko będąc w stanie odczytać sygnały stresu, jesteśmy w stanie odpowiednio zareagować, zachować odpowiedni dystans, wyjść na zewnątrz lub po prostu udzielić mu wsparcia emocjonalnego. Pies, który czuje, że jego sygnały są zauważane i respektowane, ma poczucie, że może polegać na swoim opiekunie i posiada niezbędne wsparcie.

Bezpieczeństwo

Kolejnym obszarem jest zapewnienie bezpieczeństwa naszemu psu, nam, lekarzowi weterynarii, innym zwierzętom i osobom oczekującym na wizytę w poczekalni. Mam na myśli bezpieczeństwo fizyczne (bezpieczne szelki, smycz uniemożliwiające zwierzakowi ucieczkę bądź kontakt z innym psem, transporter, kaganiec). Mówiąc o bezpieczeństwie pamiętajmy również o bezpieczeństwie psychicznym i niepozwalaniu innym psom i opiekunom do naruszania strefy komfortu naszego psa. Nasz kudłaty przyjaciel będąc u weterynarza nie ma potrzeby nawiązywania kontaktów społecznych z innymi często chorymi i również zestresowanymi psami, ludźmi, witania się ani bycia częstowanym smaczkami przez innych oczekujących w poczekalni. Niestety to jeszcze często się zdarza. My również szanujmy innych pacjentów i zachowajmy dystans. Wszystkie te elementy składają się na bezpieczeństwo naszego psa, ale i innych osób i zwierząt wokół nas.

Wyciszenie przed wizytą u psiego lekarza

Jeśli wizyta u weterynarza jest planowana i nie ma szczególnych zaleceń dotyczących przygotowania psa do badania, warto zadbać o wyciszenie pupila przed tym trudnym wydarzeniem. Świetnym sposobem na to jest spokojny spacer z psem, podczas którego będzie mógł on swobodnie eksplorować otoczenie. Węszenie działa uspokajająco na psa. Należy unikać nadmiernych bodźców, intensywnego treningu czy ćwiczeń, które mogą zbytnio pobudzić zwierzaka. Wysoki poziom pobudzenia, a w konsekwencji wzrost kortyzolu i adrenaliny we krwi, nie przyczynią się do uspokojenia psa.

Należy mieć na uwadze, że niektóre psy mogą mieć negatywne doświadczenia związane z wizytą u weterynarza, takie jak: trauma, udzielona w przeszłości pomoc po wypadku, a także duża wrażliwość i silny stres. W takich przypadkach weterynarze mogą przepisać specjalne leki uspokajające, które pomogą psu „przetrwać” wizytę w gabinecie. Te leki mogą być również pomocne podczas badania psa, który cierpi na silny ból. Należy jednak mieć na uwadze, że wszystkie środki medyczne można podawać jedynie na zalecenie lekarza weterynarii. Pamiętajmy: ludzkie leki przeciwbólowe, takie jak paracetamol czy ibuprofen, są dla psów bardzo toksyczne i niebezpieczne.

Brązowo biały pies siedzi w gabinecie weterynaryjnym. Obok siedzi Pani weterynarz.
Wizyta w gabinecie weterynaryjnym jest zazwyczaj dla psa bardzo stresującym przeżyciem.
Źródło: Fahad Puthawala – Pixabay

Wizyta u lekarza weterynarii

Jeśli istnieje taka możliwość oczekiwania na zewnątrz lub w korytarzu bezpośrednio przed wizytą zamiast w poczekalni, należy skorzystać z tej opcji. Często psy są zabierane do weterynarza przez dwie osoby – jedna „zajmuje kolejkę”, podczas gdy druga opiekuje się psem na zewnątrz lub w samochodzie. Choć nie zawsze jest to możliwe, jeśli jednak mamy taką szansę, warto z niej skorzystać.

Warto zabrać ze sobą psu jego ulubiony kocyk, który zapewni mu poczucie bezpieczeństwa, oraz ulubioną zabawkę i wyjątkowe smakołyki. Niestety, stres często sprawia, że pies nie jest w stanie jeść ani skupić się na lizaniu przysmaków. Niemniej jednak, niektóre psy mogą skorzystać z tych „uspokajaczy”, a podanie smaczka podczas zabiegu może okazać się pomocne.

Nie zapominajmy również o naszych emocjach. Nasze psy są bardzo wrażliwe na nasz stan emocjonalny. Starajmy się zachować spokój, nie wyrażać nerwowości gestami, mówić do psa spokojnym głosem i wspierać go socjalnie, oferując delikatny i powolny dotyk, jeśli tego potrzebuje i akceptuje w sytuacji stresowej.

Jako opiekunowie, naszą rolą jest obserwowanie psa podczas wizyty i w miarę możliwości udzielanie mu wsparcia, jeśli lekarz o to poprosi. Jeśli zauważymy, że nasz pies jest na granicy wytrzymałości, a jego objawy stresu się nasilają, możemy poprosić lekarza o krótką przerwę w badaniu, o ile jest to możliwe i wskazane. Wielu weterynarzy pozwala, a nawet zachęca, opiekunów do uczestnictwa w drobnych zabiegach. Często możemy także zostać z psem aż do momentu podania narkozy, aby nie pozostawiać go samego z lekarzem w trudnej i stresującej sytuacji.

Wsparcie opiekuna i bycie razem podczas wizyty są zatem bardzo ważne dla psa. Warto podkreślić, że obecność opiekuna podczas ostatniej wizyty u weterynarza jest niezwykle istotna. Wielu opiekunów może mieć trudności z obecnością podczas uśpienia swojego ukochanego psa. Warto jednak zastanowić się, co przeżywa nasz wierny przyjaciel, gdy zostaje sam – opuszczony przez swojego człowieka w ostatnich chwilach psiego życia.

Podsumowanie – bądźmy razem „na dobre i na złe”

Kiedyś istniało krzywdzące psy przekonanie, że nie należy wspierać psa, gdy się boi, gdyż wzmocnimy w ten sposób jego strach, lęk. Pamiętajmy strach jest emocją, której nie da się wzmocnić. Nasze wsparcie w trudnych chwilach takich jak wizyta u weterynarza jedynie pomoże psu i zacieśni naszą relację, przyjaźń i psie zaufanie. Bądźmy razem „na dobre i na złe” – nawet, gdy jest to dla nas bardzo trudne.

Stawianie kawy na rzecz psów w schroniskach

Podobne wpisy