Co powiedziałby Wasz pies podczas Wigilii?
Autor: Kajtek
Psiejskie Święta
Cześć to ja Kajtek. Zapewne przeczytaliście już mój felieton – Psiejskie Święta, czyli instrukcję obsługi Świąt dla człowieka napisaną przez psa – czyli mnie. Jeśli nie, mój świąteczny niezbędnik o wspólnych, szczęśliwych i bezpiecznych psiejsko-ludzkich Świętach Bożego Narodzenia znajdziecie tu:
Zwierzęta, ich obecność i znaczenie w legendach bożonarodzeniowych
Dziś chciałbym przybliżyć Wam kilka magicznych, bożonarodzeniowych ciekawostek o zwierzętach, które znalazłem w dawnych legendach oraz zdradzić tajemnicę co my psy najchętniej powiedzielibyśmy Wam podczas Wigilii. Zapewne wiecie, że każda legenda niesie odrobinę prawdy i ma swoje korzenie w dalekiej historii Waszego gatunku. Wszystkie Wasze ludzkie wierzenia mają swoje głębokie przesłanie i są przekazywane z pokolenia na pokolenie. My psy doskonale wiemy, że zwierzęta odegrały ogromną rolę w Waszej ludzkiej historii i nasz wkład w rozwój Waszego gatunku jest istotny i niezaprzeczalny. Legendy, wierzenia ludowe, obrzędy i tradycje odzwierciedlają i podkreślają ważność nas zwierząt i szacunek jakim byliśmy obdarzani.
Zauważcie proszę, że Wasz Bóg narodził się w stajence wśród nas – zwierząt. W stajence towarzyszyły mu osiołek, wół i inne zwierzęta gospodarskie. Osiołek pokłonił się dzieciątku Jezus i oddał mu cześć. Podobnie mędrcy przybyli do szopki w towarzystwie wielbłądów, a pasterzom towarzyszyły owce. Zwróćcie uwagę, że nawet Jezus i Maryja wjechali do Betlejem na osiołku. Ze względu na nasz wielki wkład i obecność przy narodzeniu Waszego Boga – my zwierzęta zostaliśmy obdarzeni niezwykłym darem. Tym darem jest umiejętność mowy ludzkim głosem w Wigilię. Moim psim zdaniem – dar ten tak naprawdę nie jest nam potrzebny, my psy mówimy do Was ludzi każdego dnia. Mamy wspaniały psi język komunikacji i wiem, że Wy ludzie, jeśli tylko chcecie potraficie go zrozumieć i właściwie interpretować.
Legendy o mowie zwierząt podczas Wigilii
Zastanawiacie się zapewne, dlaczego dar mowy został nam ofiarowany tylko w tą jedną magiczną, wigilijna noc? Legendy i wierzenia mówią, że to my zwierzęta ogłosiliśmy pierwsi dobrą nowinę i właśnie o północy w Wigilię Bożego Narodzenia możemy przemawiać do Was ludzi ludzkim głosem.
Historia ta pochodzi z kontynentu europejskiego i wyjaśnia, że cud narodzin dzieciątka Jezus wydarzył się o północy. Było to magiczne wydarzenie, które miało wpływ na Wasz ludzki i nasz zwierzęcy świat. Nasza zdolność ludzkiej mowy była również odzwierciedleniem tych nadprzyrodzonych zjawisk, ale i wskazówką dla Was ludzi, że my zwierzęta wyrażamy swoją wolę i chęć porozumienia z Waszym ludzkim gatunkiem.
Wertując Wasze księgi znalazłem wiele historii z pogranicza opowieści ludowych, podań pogańskich i chrześcijańskich wierzeń. My psy pojawiamy się często w tych legendach. Najbardziej znane psy – świadkowie cudu bożonarodzeniowego to Cubilon, Lubina i Melampo. Pojawiły się one w legendzie mieszkańców z Granady, która opowiada nam o ich obecności podczas narodzin dzieciątka. Mieszkańcy Grandy, aby zachować dobrobyt, szczęście i zgodę do dziś nadają imiona „pierwszych psich świadków” swoim pupilom. Wy ludzie, aby podziękować nam zwierzętom za głoszenie dobrej nowiny i naszą obecność wśród Was dzielicie się często z nami zwierzętami domowymi opłatkiem i zanosicie pokruszony opłatek swoim zwierzętom gospodarskim. Bardzo doceniamy ten gest i czujemy się ważni i potrzebni.
Niektórzy z Was wierzą natomiast, że przez nas zwierzęta mówią dusze zmarłych i właśnie w Wigilię próbują się z Wami skontaktować. W niektórych krajach, aby usłyszeć te głosy Wy ludzie bardzo dobrze karmicie swoje zwierzęta, abyśmy pozwolili duszom zmarłych wejść w nasze ciała i pozwolić im przemówić. Inne wierzenia nie pozwalają Wam ludziom na podsłuchiwanie nas zwierząt w wigilijną noc, gdy jesteśmy sami w swoim gronie. Te zwierzęce debaty są niedostępne dla Waszych ludzkich uszu, a podsłuchiwanie ich ponoć przynosi nieszczęście.
Święci rozmawiający ze zwierzętami
Ludzie mieszkający w Anglii wierzą natomiast w magiczną, wigilijną mowę pszczół a Kanadyjczycy pamiętają wydarzenie, gdy leśne zwierzęta pokłoniły się nowonarodzonemu dzieciątku Jezus. Święty Franciszek z Asyżu bardzo szanował i cenił nas zwierzęta i nazywał nas swoimi „braćmi mniejszymi”. Wierzył, za co my psy jesteśmy mu niezwykle wdzięczni, że my zwierzęta mamy duszę. Dusza jest siedliskiem uczuć, a my psy mamy ich bardzo dużo: czujemy, cierpimy, kochamy Was ludzi i marzymy o tym abyście Wy również kochali nas. Posiadamy uczucia wyższe i odczuwamy ból, gdy nas porzucicie, bądź spotka Was choroba i zostajemy bez Was. Święty Franciszek z Asyżu potrafił porozumiewać się ze zwierzętami, znana jest nawet opowieść, że po rozmowie z wilkiem odwiódł go od ataku na człowieka. Inny ludzki Święty – Święty Antoni rozmawiał i komunikował się z rybami.
Poganie natomiast wierzyli, że świat ludzki, zwierzęcy i roślinny jest tożsamy i każdy z elementów tego świata zasługuje na szacunek, gdyż jeden wywodzi się od drugiego. Rośliny, zwierzęta i ludzie zamieszkują te same terytoria, muszą zatem je chronić i wspólnie o nie dbać. Człowiek, zwierzę i świat roślinny nie są w stanie przeżyć bez siebie. W wigilię te trzy światy mają możliwość magicznego porozumienia i dialogu. Pomimo tego, że nie wszystkie Wasze legendy są logiczne i zrozumiałe dla nas psów, wiemy jedno: byliśmy, jesteśmy i będziemy pełnili bardzo ważną rolę w Waszym ludzkim życiu.
Co powiedziałby Wasz pies podczas Wigilii?
Mam nadzieję, że zaciekawiłem Was ludzi przypominając Wam legendy, podania ludowe i wierzenia sprzed stuleci. Święta Bożego Narodzenia i poprzedzająca je Wigilia są dla Was ludzi magiczne i bardzo ważne. My psy kochamy Was i jesteśmy Waszymi towarzyszami, opiekunami i członkami Waszych rodzin, dlatego z całych naszych psich sił staramy się Was zrozumieć i towarzyszyć Wam w tych ważnych świątecznych dniach. Wiemy, że Wy ludzie też staracie się zrozumieć nasz psi język komunikacji i zaspakajać naszego potrzeby. Doskonale wiecie, że mówimy do Was całym naszym ciałem, postawą, pozycją uszu, ogona. Czytacie książki o psiej komunikacji, oglądacie filmy, a w razie kłopotów zasięgacie rad weterynarzy i behawiorystów. Stajecie się coraz bardziej świadomymi psimi opiekunami. Za to właśnie w Wigilię powiedzielibyśmy Wam w Waszym ludzkim języku „dziękujemy, kochamy Was i prosimy o więcej”.
Wigilijne życzenia psa – na poważnie i na wesoło
Pisząc do Was poczułem się już całkiem świątecznie więc może dorzucę jeszcze kilka naszych psich życzeń …tak na poważnie i na wesoło. Wielu z nas wypowiedziałoby je a być może wypowie w tą magiczną wigilijną noc.
Psie prośby – na poważnie:
- szanuj nas i opiekuj się nami – oswoiłeś jesteś odpowiedzialny
- nie trzymaj nas przy budzie na krótkim łańcuchu
- chroń nas przed zimnem i karm należycie
- nie bij nas – odczuwamy ból tak jak Ty
- nie kupuj nas na prezent, nie porzucaj, decyduj się na nas odpowiedzialnie i świadomie
- zabieraj nas do weterynarza, gdy cierpimy
- ucz się naszej psiej mowy i zauważ, że jest ona zupełnie inna niż Wasza
- nie uczłowieczaj nas, respektuj i zaspokajaj nasze psie potrzeby: węszenia, eksploracji, aktywności fizycznej i psychicznej
- nie wymagaj od nas i nie oczekuj, że Cię zrozumiemy, jeśli nas nie szkolisz
- zaakceptuj nas takimi jakimi jesteśmy – oddamy Ci w zamian całe swe psie serce
Psie prośby – na wesoło:
- głaskaj nas więcej, drapanko mile widziane
- pozwól nam spać z Tobą, nie chrap
- przesuń się, zmieścimy się na kanapie oboje
- „więcej jedzonka” – to oczywiste
- upuszczaj więcej na podłogę w kuchni, nie martw się – na pewno się nie zmarnuje
- „nie za krótki ten spacerek?”
- pozwól nam być psami i wytarzać się czasem w czymś pachnącym…cudownie
- pozwól nam prowadzić się na spacerze, pokażę Ci fascynujące trasy spacerowe, ciekawe krzaczki i zakamarki, o których nie śniłeś
- kąpiel w kałuży tak, kąpiel w wannie niekoniecznie
- odpuść sobie te wszystkie psie ubranka, ozdoby no chyba, że nasze zdrowie bądź predyspozycje rasowe tego wymagają
- znajdź sobie pracę online – będziemy wtedy cały czas razem
Z życzeniami wspaniałych, wspólnych Świąt i magicznej Wigilii Twój kochający PIES
Kajtek